sobota, 26 października 2019

"Komórki się pani pomyliły" Jacek Galiński | Wyd. W.A.B.


Ubrania, które znalazłam nie były w moim guście i to zdecydowanie najdelikatniejsze określenie. Same sznureczki, koronki i skórzana bielizna. Z drugiej strony chyba każdy chciał chociaż raz przymierzyć coś takiego. Choćby dla zaspokojenia ciekawości.

fragment książki „Komórki się pani pomyliły”




Uwielbiam zagadki kryminalne. Interesuje mnie dziennikarstwo kryminalne i śledcze, często słucham też o najróżniejszych sprawach z zagranicy. Mówiąc krótko: zagadki w każdej formie mogłyby być uważane za moje drugie imię, a logiczne łamigłówki, za nieco przydługie nazwisko. Uwielbiam je, więc tym chętniej, dowiedziawszy się o książkach Jacka Galińskiego, postanowiłam sięgnąć po jego kryminalną serię. Do przeczytania książek autora zachęcało mnie dosłownie wszystko: poczynając od tematyki i wyjątkowej, niecodziennej bohaterki, na obiecywanej na okładce komedii kończąc. Liczyłam na przednią zabawę i lekturę, która skutecznie oderwie mnie od męczącej codzienności, z jaką zmagam się na ostatnim roku studiów. Czy się nie zawiodłam? Dowiedzcie się tego, czytając dalszą część recenzji...

piątek, 4 października 2019

"Rozwód po polsku. Strach i nadzieje" Iza Komendołowicz | Wyd. W.A.B.



Co przychodzi wam na myśl, gdy słyszycie słowo „małżeństwo"? Uczucia? Zaufanie? Możliwość polegania na sobie nawzajem? A co jeśli powiem wam, że dla niektórych małżeństwo oznacza nic innego tylko bezsilność? Że kobieta wraca do domu bez uśmiechu na ustach, bo wie, że jeśli mąż ma zły dzień, to w najlepszym wypadku ona skończy z siniakiem na policzku? Że on wraca szybciej z delegacji, bo a nuż jego żona znalazła sobie w trakcie jego nieobecności kolejnego kochanka? Że nienawidzą się, ale trwają przy sobie ze względu na wygodę (bo przecież inaczej któraś ze stron będzie płaciła alimenty), albo na biedne dzieci, które przecież niczemu nie zawiniły. Bo choć dla nas to nieprawdopodobne, dla niektórych jest to codzienność…