Ci, którzy w miarę śledzą moje recenzje, z pewnością zauważyli, że nie jest to pierwsza opinia na temat książki Diany Wynne Jones, brytyjskiej autorki powieści fantasy. Wszystko zaczęło się od animacji Ruchomego Zamku Hauru. Potem sięgnęłam po pierwowzór i... tak jakoś samo poszło. A skoro już poszło, to dziś chciałabym wam opowiedzieć o kolejnej opowieści autorki, na podstawie której także powstała ekranizacja. Mowa tu rzecz jasna o „Skorku i czarownicy”. Książce, którą przeczytałam zaraz po obejrzeniu filmu animowanego. Jakie są więc moje odczucia? Uważam, że film jest lepszy od książki, czy wręcz przeciwnie, sądzę, że ten nie umywa się do oryginału? Co w ogóle sądzę o owym oryginale? Przekonajmy się.
środa, 13 kwietnia 2022
wtorek, 5 kwietnia 2022
"Wszystko, czego nie zrobiliśmy razem" Klaudia Muniak | Wyd. Czwarta Strona
Długo nie mogłam zabrać się za „Wszystko, czego nie zrobiliśmy razem”. Brałam tę książkę do ręki, czytałam i ją odkładałam. Nie potrafię wyjaśnić, dlaczego, ponieważ później okazało się, że pierwsze kilkadziesiąt stron naprawdę mnie wciągnęło. Gdy już zdecydowałam się na dłuższy seans czytelniczy, za jednym podejściem pochłonęłam niemal jedną czwartą tej historii. Potem znowu odłożyłam książkę i nastąpił zastój. Potem znów obiecałam sobie, że przeczytam więcej i… skończyłam książkę. A skoro jestem już po lekturze, wypadałoby powiedzieć o niej coś więcej.
Subskrybuj:
Posty (Atom)